Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2012

Dystans całkowity:52.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:02:30
Średnia prędkość:20.80 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:26.00 km i 1h 15m
Więcej statystyk

Pozszywać stare na Nowy Rok, a dla kirowców kaganiec

Sobota, 8 grudnia 2012 · Komentarze(0)
Ubrana na cebulę wyruszyłam z Netką na Lelis.

Jazda była urozmaicona. Prawie cała drogę do Lelisa trąbiły na nas samochody, że niby ścieżka rowerową powinnyśmy jechać. Ta ścieżka, to pobocze po lewej stronie jezdni i głąby zakółkowe, które zdawały egzamin na prawo jazdy, nie wiedzą, że lewą stroną się nie jeździ? Zawsze w takich sytuacjach ręka unosi mi się do góry, a palce wywijają faucka. Jednak damie nie to przystoi, więc tylko wewnętrzny zgrzyt zębów sygnalizuje, że komuś chciałabym dokopać.

Można by podejść do faktu trąbienia bardziej altruistycznie i podjąć się misji uświadamiania kierowców debili. Jakieś pogadanki można byłoby zorganizować u sołtysa, czy wójta. Cóż jednak robić, kiedy sam imć wójt myśli, że w gminie wybudował ścieżkę dla rowerów. Teraz zostaje niesienie zamiast kaganka oświaty do mrocznych zakątków umysły, nakładanie kagańca ujadającym kierowcom - jednym, magicznym gestem ręki.

Chociaż może to ja nie wiem, że mogę fruwać na rowerze? Może mam taką zdolność, że na dźwięk klaksonu wzbijam się w górę i szybuję dopóki jaśnie samochód nie przejedzie? Może to ja, głąb nieoświecony, jadę prawą stroną drogi, a nie powinnam, bo jadę rowerem, a nie samochodem?