Dali, deszcz i zimny prysznic

Sobota, 18 czerwca 2011 · Komentarze(2)
Jazda w ciepłym deszczu - trochę wariactwa, dziecięctwa, wolności, trudnych tematów, ale ... - przyjemnie.

Potem embrion w łóżeczku wyłyżeczkowany przez frytkę zimnym prysznicem na świat, który na okrasę pierwszych minut zobaczył niebo bez gwiazd i śliczne, choć sztuczne, ognie płynące pod chmurami.

Potem noc i cisza przed burzą, ale ... i tak kocham deszcz :)

Komentarze (2)

Tak jest Surfie! Na dodatek była przyjacielska, choć nieprzyjaźnie nastawiona :)

lostpearl 19:39 czwartek, 23 czerwca 2011

Frytka na deszczu ?

surf-removed 17:13 poniedziałek, 20 czerwca 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mpree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]