Obiad był za słony :P

Piątek, 17 maja 2013 · Komentarze(2)
Ostrołęka - Grodzisk - Czerwin - Goworowo - Dzbądzek - Różan - Czerwonka - Maków - i z powrotem :)

Pomysł, żeby zrobić ponad setkę - był mój. Panzer był sceptyczny, niechętny i raczej na nie, ale się zgodził :)

Jechaliśmy sobie, jechaliśmy, jechaliśmy ... a Młody - ni z gruszki, ni z pietruszki wyparował - może czas, żebym zrobił Ci romantyczną kolację przy świecach :)

Już miałam klapnąć szczęką o asfalt z zachwytu i w ogóle, kiedy dodał (zawsze ma dwufazowe "dowcipy", a ja łapię się ciągle na część pierwszą) - albo posiedzimy tylko przy świecach - taniej będzie :D

... taki poziom romantyzmu utrzymywał się podczas całej wycieczki ... może dlatego na koniec stwierdziliśmy, że jesteśmy gotowi, żeby "pyknąć" dwusetkę :D


Mój romantyczny Panzerciu :P


Popas gdzieś na łące za Goworowem


Łyda ;) Młodego w Dzbądzku


Dzbądzek bez łydy :)


Być, abo nie być? - odwieczne pytanie


Golonki


Gdzie ten romantyzm?


Kościół w Czerwonce - widoczne ślady ostrzału


Medytacja - dlaczego tak nagły koniec?


Panzer tylko tak potrafi nosić na rękach :P


Powycieczkowy tatuaż

Komentarze (2)

Niezły dystans, ja to nawet na dwa razy bym tego nie zrobił.

surf-removed 19:57 niedziela, 19 maja 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa staro

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]