Do pracy, a może na zsyp od razu?

Poniedziałek, 12 września 2011 · Komentarze(1)
Ciężko się przyznać, że nawet te 13 km (podzielone na dwie strony - do pracy i z) było ciężko pokonać. Chciałam nawet skrócić trasę, bo czułam dosyć mocno, że mam nogi, płuca i oponkę na brzuchu.

Mam co chciałam, ale nie zdawałam sobie sprawy, że niecały miesiąc niejeżdżenia, leniuchowania i zakrapiania m.in. miodową Łomżą - poczyni takie spustoszenie w kondycji.

Brrrrrryyy - ale się sypię!

Komentarze (1)

nie, to nie od miodowej, może coś z powietrza ?

surf-removed 23:28 czwartek, 15 września 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa pokoj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]