Setka na relaks

Sobota, 4 czerwca 2011 · Komentarze(2)
Tak, tak ... o to właśnie chodziło. Jazda, muzyka, byczenie na słońcu pępkiem do dołu i do góry, książka i myśli bez uwięzi: że już, że czas goni, że trzeba to i tamto. WOLNOŚĆ.

Poczułam znów tęsknotę za malowaniem. Chciałabym utytłać się w farbach, wdychać terpentynę i dokończyć obrazy, które zaczęłam 2 lata temu.

To było dobry, spokojny dzień - zdecydowanie w stronę słońca :)

Komentarze (2)

Zmalować to bym mogła chyba, nawet na pewno chyba :) Co do malowania, to trzeba mieć talent i urodę, a ja mam tylko to drugie :P - umiem tylko kopiować i to byle jak (ale widziałam jeszcze gorsze kopie tego co kopiuję).

lostpearl 21:07 poniedziałek, 6 czerwca 2011

Taki dwuletni obraz, no nie wiem ?
Zmaluj, namaluj, wymaluj jakiegoś live'a :)

surf-removed 18:39 poniedziałek, 6 czerwca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iataz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]